wtorek, 1 października 2013

My name is Jobs, Steve Jobs….

 
Źródło: youtube.com


Kilka osób poleciło mi obejrzenie tego filmu i rzeczywiście było warto, tylko nie wiem czy aż na tyle, aby iść na niego do kina ;) Sama się trochę nakręciłam zwiastunem, że będą jakieś ekstra fragmenty o Jego geniuszu, ekstra pomysłach i akcje warte dużego ekranu.


I tak: było o Jego niezwykłości, ale bez przesady. Nie znam całej biografii Steve’a Jobsa, poza tym, że był skurczybykiem ;), ale wyobrażałam sobie Go jako jakiegoś mega geniusza wszech czasów. Owszem miał pewien zmysł i wizję, ale z drugiej strony inna osoba gGo do tego pobudziła (przynajmniej w filmie) nawet pójdę dalej i możliwe, że też pewne „środki” pobudziły Jego zmysł;)

MOJA OCENA FILMU: 6,5/10

Film Jobs jest na pewno warty obejrzenia, jako biografia spisuje się dobrze. Muszę przyznać, że największe uznanie otrzymuje aktor Ashton Kutcher. Jak przeczytałam obsadę to kompletnie on mi tam nie pasował, nie mogłam Go sobie nawet wyobrazić w takiej (poważnej) roli, kojarzę Go jedynie jako aktora grającego idiotę… ale! Świetnie się spisał. Także brawa za grę aktorską, idealnie wcielił się w rolę oraz wizualnie świetnie Go „przerobili”. Także jak dla mnie nie widziałam w filmie Kutchera tylko Jobsa! Ponoć sam aktor bardzo długo studiował charakter i zachowanie Steve’a. 
Film warty obejrzenia, chociaż czegoś mi w nim brakowało. Myślę, że dla zwykłego widza, nie znającego biografii Jobsa brakuje wyjaśnień typu co jest takiego fenomenalnego w Macach, jak wpadli na projekt komputera osobistego, na czym polegał ich sukces? Niby jest dużo dialogu w filmie, ale czegoś brakuje. Poza tym widz, który średnio zna Jego historię będzie nienasycona, np. na początku widzi Jobsa jako jarającego hipisa, skrawki jakiejś wycieczki do Indii i nagle Jego przemianę w zapatrzonego w siebie faceta... Mimo wszystko, mnie się podobał i Go Wam polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...