sobota, 14 grudnia 2013

Festiwale i inne dziwactwa świąteczne na świecie



Zapewne grudzień kręci się u Was w domu wokół gotowania, pieczenia, kolęd, sprzątania i rodziny :) Ale, Ci z Was którzy nie lubią gorączki świątecznej, mają dużo pieniędzy, kochają podróżować i lubią wyzwania to poniżej propozycje, gdzie możecie wyjechać i „uciec”.


Na początek proponuje najeść się mięsa we Francji na festiwalu indyka. Odbywa się 14-16 grudnia w Licques w małej wiosce w rejonie Trois Pays. Skosztujemy nie tylko tej tradycyjnej francuskiej potrawy na Boże Narodzenie, ale również zobaczymy paradę …. indyków (tak dobrze czytasz ;)) Jest postawiony jarmark pod znakiem indyka i generalnie męski kurak jest w centrum uwagi ;). Święto jest organizowane już od 20 lat.

Źródło: http://www.licques-volailles.fr/modulosite2/fiche.php?id_bouton=2898&id=83&fr=1

Jeżeli ktoś z Was był nie grzeczny w tym roku, to nie polecam wyjazdu do Austrii na święto gonitwy Krampusa. Kultura w okolicach Alp mówi, że jest to przeciwnik św. Mikołaja o złym charakterze. Krampus wymierza kary i straszy niegrzeczne dzieci. Nie dość, że jest to zła postać to jeszcze brzydka!

Źródło: http://www.bgsu.edu/departments/greal/NewAYA/salzburg_info/subpages/christmas.html

Lubicie wyzwania i rywalizację? To na święta polecam Bożonarodzeniowy wyścig z puddingiem w Anglii (Covent Garden). Święto samo w sobie brzmi już śmiesznie, ale to nie koniec atrakcji…. Biegnie się przebranym za św. Mikołaja oczywiście w za dużym kostiumie, aby było trudniej. Do tego uczestnicy są obrzucani bitą śmietaną… Spokojnie możecie się przygotować na to psychicznie i fizycznie na przyszły rok, bo w tym niestety zawody już się odbyły :)

Ten z Was kto wierzy w przesądy, to może wziąć przykład z Hiszpanów. Otóż wierzą, że czerwona bielizna podarowana od ukochanej osoby noszona w Sylwestra przynosi szczęście (wierzy w to 47 milionów osób). Ponadto trzeba w tym dniu mieć 12 winogron, które zjada się podczas gdy zegar wybija północ.

Na koniec dwie propozycje dla zimnolubnych i ciepłolubnych. Dla pierwszej grupy polecam wyścig reniferów w zimnej Norwegii (Tromso). Mamy czas, aby zaopatrzyć się w futro z niedźwiedzia ;) ponieważ impreza odbywa się 9 lutego 2014r. Niby po świętach, ale wierzę, że śnieg na około będzie Wam przypominał klimat naszego grudnia :p

Źródło:http://www.msm.no/index.php?id=563763

Natomiast dla tych, którzy na samą myśl o Norwegii telepią się z zimna, to koniecznie polećcie na plażę do Australii (Bondi) 25 grudnia :) Tam się na max zrelaksujecie w słoneczku bawiąc się, tańcząc na plaży, pijąc, grillując i…. surfując! Czyli typowo świąteczne zabawy Australijczyków, oj takie tam ;)

Ja pomimo tej całej gorączki świątecznej w Polsce, szału zakupów, że nie da się przejść przez ulicę to lubię te święta spędzać właśnie u siebie w mieście. Jednak rodzinne spotkania, prezenty, tandetne stroiki na ulicach i choinki w domu uginające się pod ciężarem bombek (mające 20 lat), łańcuchów, który każdy jest inny, jest tym czymś co uwielbiam. :) Do tego mnóstwo śniegu u mnie, wiec między posiłkami można wyskoczyć na snowboard :)

2 komentarze:

  1. Witam :) Zapraszam do udziału w konkursie kulinarnym z motywem zoologicznym.
    Konkurs promuje akcję "zwierzak to nie zabawka - nie kupuj go na prezent".
    Nagrodami są akcesoria zoologiczne.
    Więcej informacji tu: http://kasinkowe-gotowanie.blogspot.com/2013/12/zwierze-to-nie-zabawka-nie-kupuj-na.html
    Zachęcam również do napisania na blogu kilku słów w kwestii kupowania zwierząt pod choinkę.

    Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Kasiu,
      Dziękuję za zaproszenie do konkursu kulinarnego, być może jak znajdę jeszcze czas w tym szaleństwie świątecznym ;) to wezmę udział. Co do samej akcji to zgadzam się w 100%. Jest to głupota dawać taki prezent (chyba, że jest przedyskutowany z rodzicem, dzieckiem - o konsekwencjach i obowiązkach, a nie jako "niespodzianka"). Sama niestety byłam świadkiem "żywego" prezentu i na początku sielanka, ale niestety później zaczynały się obowiązki, opieka, wychodzenie na zewnątrz z psem itp. Na szczęście w tym przypadku zakończyło się to pozytywnie, zwierzę trafiło pod opiekę znajomych, którzy byli na to przygotowani i są szczęśliwi. Niestety nie wszystkie zwierzęta mają takie szczęście. ..
      Pozdrawiam serdecznie i wesołych świąt :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...