Zapewne
grudzień kręci się u Was w domu wokół gotowania, pieczenia, kolęd, sprzątania i
rodziny :) Ale, Ci z Was którzy nie lubią gorączki świątecznej, mają dużo pieniędzy,
kochają podróżować i lubią wyzwania to poniżej propozycje, gdzie możecie
wyjechać i „uciec”.
Na
początek proponuje najeść się mięsa we Francji na festiwalu indyka. Odbywa się
14-16 grudnia w Licques w małej wiosce w rejonie Trois Pays. Skosztujemy nie
tylko tej tradycyjnej francuskiej potrawy na Boże Narodzenie, ale również
zobaczymy paradę …. indyków (tak dobrze czytasz ;)) Jest postawiony jarmark pod znakiem indyka i generalnie męski kurak jest w centrum uwagi ;).
Święto jest organizowane już od 20 lat.
Źródło: http://www.licques-volailles.fr/modulosite2/fiche.php?id_bouton=2898&id=83&fr=1 |
Jeżeli
ktoś z Was był nie grzeczny w tym roku, to nie polecam wyjazdu do Austrii na
święto gonitwy Krampusa. Kultura w okolicach Alp mówi, że jest to przeciwnik św.
Mikołaja o złym charakterze. Krampus wymierza kary i straszy niegrzeczne
dzieci. Nie dość, że jest to zła postać to jeszcze brzydka!
Źródło: http://www.bgsu.edu/departments/greal/NewAYA/salzburg_info/subpages/christmas.html |
Lubicie
wyzwania i rywalizację? To na święta polecam Bożonarodzeniowy wyścig z puddingiem w Anglii (Covent Garden). Święto samo w sobie brzmi już śmiesznie, ale to nie koniec atrakcji…. Biegnie
się przebranym za św. Mikołaja oczywiście w za dużym kostiumie, aby było
trudniej. Do tego uczestnicy są obrzucani bitą śmietaną… Spokojnie możecie się przygotować
na to psychicznie i fizycznie na przyszły rok, bo w tym niestety zawody już się
odbyły :)
Ten z
Was kto wierzy w przesądy, to może wziąć przykład z Hiszpanów. Otóż wierzą, że czerwona
bielizna podarowana od ukochanej osoby noszona w Sylwestra przynosi szczęście (wierzy w to 47
milionów osób). Ponadto trzeba w tym dniu mieć 12 winogron, które zjada się
podczas gdy zegar wybija północ.
Na
koniec dwie propozycje dla zimnolubnych i ciepłolubnych. Dla pierwszej grupy
polecam wyścig reniferów w zimnej Norwegii (Tromso). Mamy czas, aby zaopatrzyć
się w futro z niedźwiedzia ;) ponieważ impreza odbywa się 9 lutego 2014r. Niby
po świętach, ale wierzę, że śnieg na około będzie Wam przypominał klimat naszego
grudnia :p
Źródło:http://www.msm.no/index.php?id=563763 |
Natomiast
dla tych, którzy na samą myśl o Norwegii telepią się z zimna, to koniecznie polećcie
na plażę do Australii (Bondi) 25
grudnia :) Tam się na max zrelaksujecie w słoneczku bawiąc się, tańcząc na plaży, pijąc, grillując
i…. surfując! Czyli typowo świąteczne zabawy Australijczyków, oj takie tam ;)
Ja pomimo tej całej gorączki świątecznej w Polsce, szału zakupów, że nie da się przejść przez ulicę to lubię te święta spędzać właśnie u siebie w mieście. Jednak rodzinne spotkania, prezenty, tandetne stroiki na ulicach i choinki w domu uginające się pod ciężarem bombek (mające 20 lat), łańcuchów, który każdy jest inny, jest tym czymś co uwielbiam. :) Do tego mnóstwo śniegu u mnie, wiec między posiłkami można wyskoczyć na snowboard :)
Witam :) Zapraszam do udziału w konkursie kulinarnym z motywem zoologicznym.
OdpowiedzUsuńKonkurs promuje akcję "zwierzak to nie zabawka - nie kupuj go na prezent".
Nagrodami są akcesoria zoologiczne.
Więcej informacji tu: http://kasinkowe-gotowanie.blogspot.com/2013/12/zwierze-to-nie-zabawka-nie-kupuj-na.html
Zachęcam również do napisania na blogu kilku słów w kwestii kupowania zwierząt pod choinkę.
Pozdrawiam gorąco.
Witam Kasiu,
UsuńDziękuję za zaproszenie do konkursu kulinarnego, być może jak znajdę jeszcze czas w tym szaleństwie świątecznym ;) to wezmę udział. Co do samej akcji to zgadzam się w 100%. Jest to głupota dawać taki prezent (chyba, że jest przedyskutowany z rodzicem, dzieckiem - o konsekwencjach i obowiązkach, a nie jako "niespodzianka"). Sama niestety byłam świadkiem "żywego" prezentu i na początku sielanka, ale niestety później zaczynały się obowiązki, opieka, wychodzenie na zewnątrz z psem itp. Na szczęście w tym przypadku zakończyło się to pozytywnie, zwierzę trafiło pod opiekę znajomych, którzy byli na to przygotowani i są szczęśliwi. Niestety nie wszystkie zwierzęta mają takie szczęście. ..
Pozdrawiam serdecznie i wesołych świąt :)