Źródło: kadr z filmu Stoker |
Zachęcona dobrą obsadą i aktorką Mią Wasikowską o polskich korzeniach oraz ciekawym zwiastunem, długo męczyłam męża, aby obejrzeć ten film będąc pewna, że będzie to ekstra thriller.... i jakże...
....byłam w błędzie! Tak ten film mnie zawiódł, że aż muszę go Wam odradzić. Generalnie film zaczyna się śmiercią ojca głównej bohaterki Indii (Mia Wasikowska), który miał wypadek, a ona zostaje sama z matką ( Nicole Kidman) w domu. Po kilku dniach od pogrzebu w progu drzwi pojawia się wujek Charlie (Matthew Goode), brat zmarłego ojca. Facet jest tajemniczy, przystojny i dziwny.. Zaczyna romansować z matką, ale tak na prawdę jego celem jest ktoś inny. Dziewczyna też jest jakaś ześwirowana, nie chce go poznawać a z drugiej strony ją pociąga, odkrywa pewną Jego tajemnicę, trupa w lodówce i zamiast dzwonić po policję ;) to objada się lodami z tej lodówki...
Źródło: kadr z filmu Stoker |
Okej, w połowie filmu stwierdziłam, że ma on pewnie głębsze znaczenie, psychologiczną warstwę i pewnie zaraz się wszystko wyjaśni i nabierze sensu... znowu się myliłam. Film przez cały czas był utrzymany na takim poziomie, nijakiego dna. Podsumowując zmarnowałam swój czas i pieniądze. Po filmie przez godzinę jeszcze dyskutowałam o nim z mężem i staraliśmy się znaleźć odpowiedź na pytanie: O czym był ten film? Ale we dwójkę stwierdziliśmy, że nawet jeżeli doszlibyśmy do tego to i tak film był kiepski.
Odradzam.
MOJA OCENA FILMU: 4/10
Ps. Jeżeli ktoś z Was ma inne zdanie, ale zna odpowiedź na nurtujące mnie pytanie to zapraszam do podzielania się swoim zdaniem ;) chętnie się dowiem, może czegoś nie zrozumiałam ;)
MOJA OCENA FILMU: 4/10
Ps. Jeżeli ktoś z Was ma inne zdanie, ale zna odpowiedź na nurtujące mnie pytanie to zapraszam do podzielania się swoim zdaniem ;) chętnie się dowiem, może czegoś nie zrozumiałam ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz