Matrix…
ach Matrix, nie wiem czemu tak długo się zabierałam za te ciastka, które piekę
od kiedy nauczyłam się obsługiwać piekarnik ;) czyli od bardzo dawna. Kolejny przepis stricte wykombinowany przeze mnie, dzięki różnym eksperymentom - jedne były
udane drugie mniej :p ale w końcu wyszły takie jak sobie wyśniłam…:)
Matrix,
jak już wielokrotnie to zaznaczałam, jest moim ulubionym filmem. Oglądam go
dość regularnie, ale po 134 razie przestałam liczyć :p Tak, dialogi już chyba
znam na pamięć...;)
W scenie, gdzie Neo odwiedza Wyrocznię, aby dowiedzieć się czy jest Wybrańcem wita go Ona testem: „Chwileczkę. Prawie gotowe. Ładnie pachną, co?". Podczas wizyty niestety otrzymuje niespodziewaną odpowiedź. Na pocieszenie Wyrocznia częstuje Go świeżo upieczonymi ciastkami:
W scenie, gdzie Neo odwiedza Wyrocznię, aby dowiedzieć się czy jest Wybrańcem wita go Ona testem: „Chwileczkę. Prawie gotowe. Ładnie pachną, co?". Podczas wizyty niestety otrzymuje niespodziewaną odpowiedź. Na pocieszenie Wyrocznia częstuje Go świeżo upieczonymi ciastkami:
Źródło: kadr z filmu Matrix |
Wyrocznia: "Weź
ciasteczko. Obiecuje Ci, że jak tylko skończysz je jeść poczujesz się lepiej”
Źródło: kadr z filmu Matrix |
Mi też
od razu poprawia się humor, jak je jem :)
Przepis
na ciastka Wyroczni:
Temperatura:
170 stopni; Czas pieczenia: około 10 minut;
Składniki:
- 1 ¾
szklanki przesianej mąki
- 250g miękkiej Palmy z murzynkiem
- ¾ szklanki cukru pudru
- Pół łyżeczki sody oczyszczonej
- Pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 łyżki gorzkiego kakao (do wersji ciemnych ciastek)
- 1 szklanka orzechów włoskich
- 250g miękkiej Palmy z murzynkiem
- ¾ szklanki cukru pudru
- Pół łyżeczki sody oczyszczonej
- Pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 łyżki gorzkiego kakao (do wersji ciemnych ciastek)
- 1 szklanka orzechów włoskich
Sposób
przygotowania:
- Mąkę
przesiać do miseczki, dodać proszek, sodę, (kakao) i całość wymieszać. Odstawić
na 10-15 minut
- W dużej misce utrzeć masło z cukrem pudrem na jednolitą masę. Powoli dodawać mieszankę z mąką i połączyć mikserem. Na koniec dodać rozgniecione orzechy. Ja wkładam je do podwójnego woreczka i „biję” je tłuczkiem do mięsa ;)
- Rozgrzewamy piekarnik. Na papier do pieczenia wykładamy uformowane ciastka (formujemy kulkę i ją zgniatamy delikatnie). Ciasto się będzie kleiło i jest to normalne
- Pieczemy około 10 minut, kontrolując, aby się nie przypiekły (w zależności od rodzaju piekarnika), ciastka wychodzą delikatne, kruche, rozpływające się ustach :D Niebo w gębie!
- W dużej misce utrzeć masło z cukrem pudrem na jednolitą masę. Powoli dodawać mieszankę z mąką i połączyć mikserem. Na koniec dodać rozgniecione orzechy. Ja wkładam je do podwójnego woreczka i „biję” je tłuczkiem do mięsa ;)
- Rozgrzewamy piekarnik. Na papier do pieczenia wykładamy uformowane ciastka (formujemy kulkę i ją zgniatamy delikatnie). Ciasto się będzie kleiło i jest to normalne
- Pieczemy około 10 minut, kontrolując, aby się nie przypiekły (w zależności od rodzaju piekarnika), ciastka wychodzą delikatne, kruche, rozpływające się ustach :D Niebo w gębie!
Uwaga!
Ciastka po wyciągnięciu z piekarnika będą trochę miękkie i takie mają być, po
ostygnięciu robią się normalne- zwarte i kruche. Dlatego nie trzymajcie ich w
piekarniku, aż stwardnieją, bo je przypalicie :)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz