wtorek, 3 września 2013

Truskawkowo-Czekoladowa Oaza z filmu Kelnerka


Ciasto jest pycha, pyszne, pyszniaste – muszę skromnie powiedzieć. Mocno czekoladowe, trochę pikantne i nie za słodkie :) Przepis stricte wymyślony przeze mnie pod ten film, ale zacznę od początku….

Kelnerka, pierwsza myśl jaka mi się nasuwa to ciasta z oryginalnymi nazwami. Są pięknie zaprezentowane i ze smakiem, że aż ślinka cieknie. Drugie słowo określające ten film to straszny! Cały czas miałam ochotę zabić męża głównej bohaterki albo co najmniej zakopać w lesie, ale chyba na to samo by wyszło ;) Film przedstawia perypetie kelnerki, nieszczęśliwie zamężnej i spodziewającej się niechcianego dziecka. Ma jeden talent- piecze niesamowite ciasta. Seria kolejnych wydarzeń doprowadza do niespodziewanego finału.

MOJA OCENA FILMU: 6,5/10 (za ciasta)

Placek za bardzo nie jest pokazany w filmie jak wygląda, tylko szczegółowy opis jak poniżej, więc dużo się musiałam nagłowić co i jak połączyć, aby choć trochę wyglądał i smakował jak w filmie. Właśnie tak je sobie wyobrażałam. Także czeka mnie nie lada wyzwanie przy kolejnych wypiekach Jenny przy nowych postach ;) Moja oaza na pewno smakuje nieziemsko, znikła cała w jeden dzień :)

Źródło: kadr z filmu Kelnerka
Stary Joe: To ciasto mogłoby rozwiązać wszystkie problemy świata.
Jenna: Przesadzasz. To tylko placek.
Stary Joe: Tylko placek? To istna doskonałość. To piękna rzecz, gdy każdy smak się otwiera, jeden po drugim, jak rozdziały w książce. Najpierw uderza cię smak egzotycznej przyprawy, tylko odrobina. A potem zalewa cię czekolada, ciemna i słodko-gorzka, jak dawny romans. A na końcu truskawki, sposób w jaki powinny smakować zawsze, ale nie wiedziały jak to zrobić.

Przepis na truskawkowo-czekoladową oazę:

Forma: tortownica 22cm; Temperatura: 180 stopni;

Składniki:

- 6 jajek
- 400 g gorzkiej czekolady (65% kakao minimum)
- 150g palmy z murzynkiem
- Szklanka cukru
- 2 kubki świeżych truskawek
- 2 łyżki oleju/oliwy z oliwek
- 2 łyżeczki gorzkiego kakao
- 2 łyżki przyprawy  chilly lub papryki czerwonej ostrej
- Kieliszek wódki
- 2 łyżki cukru brązowego
 
Sposób przygotowania:

- Żółtka oddzielić od białka. 300g czekolady rozpuścić w kąpieli wodnej wraz z masłem, a następnie ostudzić masę


- Białka ubijamy na sztywną pianę i powoli dodajemy cukier ciągle ubijając mikserem
- Do ostudzonej masy czekoladowej dodajemy żółtka i łączymy ze sobą. Następnie powoli przelewamy ją do ubitych białek i całość wymieszać dokładnie drewnianą łyżką
- Do ciasta dodajemy kakao i przyprawy. Piekarnik nagrzewamy, a formę smarujemy masłem. Masę przelewamy do formy i wyrównujemy
- W głębokim talerzu widelcem rozgniatamy 1 kubek truskawek i dodajemy łyżkę cukru brązowego. Wymieszać i wyłożyć nimi środek masy czekoladowej


- Pieczemy około 40 minut do suchego patyka, ale z tym trzeba uważać. Ciasto ma wyjść mokre, a nie przesuszone. Jeżeli góra nam się zbyt szybko piecze to przykryć papierem, lub zmienić tryb pieczenia (nie opiekacz góra i dół, ale np. termo obieg) i zmniejszyć temperaturę. Ciasto na pewno w formie nie może się trząść jak galaretka ;) ma być zwarte, a w środku miękkie
- Z 70g czekolady przygotowujemy polewę , roztapiając ją z olejem/oliwą w garnuszku na wolnym ogniu. Gotowe ciasto ostudzić i zrobić resztą truskawek to samo co z pierwszą partią plus dodać trochę alkoholu. Polewą wysmarować ciasto z góry i z boku. Ponownie wyłożyć truskawki, a na koniec zetrzeć na tarce resztę gorzkiej czekolady. Podawać na chłodno, bo ciepłe może się rozwalać, ale to jakoś mi i mężowi nie przeszkadzało ;)
  

  



                      Smacznego!





3 komentarze:

  1. Niestety sama nie piekę,ale miałam okazję kosztować "czekoladowej oazy" ręki Katarzyny! :) Ciasto naprawdę przepyszne!!! Czekamy na więcej takich pyszności...nie tylko na blogu;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi miło :)na pewno jeszcze nie jeden raz przyniosę coś dobrego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciasto jest doskonałe!!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...