Jest
to najlepszy sos czekoladowy jaki robię :) trochę sobie posłodziłam, ale jest
naprawdę grzechu warty. Spokojnie można go przechowywać w lodówce nawet
tydzień, wystarczy tylko wsadzić naczynie z czekoladą do garnuszka z gorącą
wodę, parę razy zamieszać i ponownie gotowy. Idealny sos czekoladowy do ciast,
lodów czy naleśników. Dzięki moim znajomościom z Umpa-Lumpą otrzymałam ten
przepis i pozwolenie samego Willy’ego na podzielenie się nim z Wami :)
O
samym filmie, który jest jednym z moich ulubionych pisałam już wcześniej. Także
zapraszam do odwiedzenia linka. Muszę przyznać, że jestem uzależniona od
czekolady w każdej postaci. Jak byłam mała to jadłam czekoladę jak batona, na
co dzieciaki z piaskownicy dziwnie na mnie patrzyły (oczywiście się dzieliłam;) nie jestem jedynaczką). Poza tym, spisałam sobie kiedyś listę przedśmiertną...Były na niej punkty, które muszę zrobić w życiu…. dziwne miałam pomysły, ale
jak znalazłam tą listę po kilku latach, to wywołała u mnie uśmiech od ucha do ucha. Były
na niej rzeczy od banalnych/realnych do jakichś wymyślnych/tak samo realnych
jak lot na Wenus;) Jako dorosła osoba, stwierdziłam, że ją sobie zachowam, będę
realizowała co się da i podopisuję nowe. Między wszystkimi pomysłami, jedna z pozycji na
liście (stworzonej przez kilkuletnią dziewczynkę) zawierała punkt: Wykapać się
w wannie pełnej czekolady. Jeszcze tego nie udało mi się zrealizować, ale kto
wie ;)
Źródło: kadr z filmu Charlie i fabryka czekolady |
Przepis
na sos czekoladowy:
Składniki:
- ¾ szklanki
wody
- 3 łyżki miodu
- 1/3 szklanki cukru
- 1/2 szklanki kakao
- 60-70g gorzkiej czekolady
- 3 łyżki miodu
- 1/3 szklanki cukru
- 1/2 szklanki kakao
- 60-70g gorzkiej czekolady
Sposób
przygotowania:
- Wlewamy
do garnuszka wodę, dodajemy cukier, miód i kakao. Gotujemy na średnim ogniu (
cały czas mieszając
- Garnuszek zdejmujemy z ognia i dodajemy czekoladę pokrojoną na kawałki, cały czas mieszamy do rozpuszczenia. Sos przed podaniem należy schłodzić, aby zgęstniał
- Garnuszek zdejmujemy z ognia i dodajemy czekoladę pokrojoną na kawałki, cały czas mieszamy do rozpuszczenia. Sos przed podaniem należy schłodzić, aby zgęstniał
SMACZNEGO! :)
P.S. Idealna propozycja na słodkie Walentynki ;) jest to jeden z afrodyzjaków, do tego świeże owoce i mmmmniam :D
O tak! Sos z dodatkiem miodu jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę pycha :) ! pozdrawiam :)
Usuń