piątek, 23 sierpnia 2013

Festiwale… jedzenia! :) brzmi pysznie, ale czy faktycznie takie są? Cz.1

Jako, że świat jest różnorodny tak i święta, tradycje i jedzenie jest inne w każdym zakątku świata. Będąc smakoszem postanowiłam przygotować dla Was wirtualną podróż po festiwalach i świętach od normalnych po najdziwniejsze, przypadające w danym miesiącu. Kto wie, może na któryś z nich będziemy mieli okazję lub chęć pojechać :)

Będę starała się na bieżąco uzupełniać, także na pewno będzie kilka części tej przygody żywnościowej ;)

Jeżeli chodzi o sierpień to na większość imprez już się nie załapiemy, bo skończyły się lub nie zdążymy się zebrać. Ale choćby dla poznania niektórych obyczajów warto poświęcić uwagę i może przygotować się na przyszły rok??

Zacznę od najmniej (dla mnie) apetycznego festiwalu: byczych jąder!, który odbywa się w stanie Montana w USA. W tym roku odbył się początkiem sierpnia. Brzmi smacznie? Impreza kręci się tylko wokół klejnotów byków, smażonych w głębokim tłuszczu. Dodatkowo można zamówić w polewie piwnej dla zaostrzenia smaczku ;) Nie wątpliwie kosztując takie oryginalne danie możemy poczuć się niczym Bear Grylls... Czy ktoś z Was odważyłby się skosztować? :> 

 
Na początku sierpnia, tym razem w stanie Maine (USA) rozpoczyna się festiwal homara. W związku z tym organizatorzy doliczyli się, że wówczas zostaje przyrządzonych około 11 ton tych świeżych skorupiaków. Ten kto nie przepada za owocami morza, na pewno znajdzie inny sposób na zabawę podczas tego wydarzenia, takie jak koncerty, parada i Ceremonia Morskiej Panny z Maine i wiele innych. Nie wątpliwie jedną z najciekawszych atrakcji są zawody w biegu ze skrzynką homarów.

Źródło:http://peakwatch.typepad.com/.a/6a00d83452403c69e20192aa319534970d-pi


Na koniec tej części artykułu coś dla osób wierzących w istnienie prawdziwego Edwarda Cullena ze Zmierzchu, a mianowicie święto Różowego Czosnku…. :) W tym roku odbyło się 2 sierpnia, gdyż wydarzenie to jest zwykle w pierwszy piątek sierpnia w Lautrec- Środkowych Pirenejach (Francja). Uprawa czosnku sięga aż 360 hektarów i zasłużyła sobie na coroczne święto. Podczas imprezy można skosztować oczywiście czosnek ;) i jeszcze raz czosnek… na obiad zupę na czosnku, a na deser tartę z …czosnkiem (żeby było inaczej;P). Festiwal ten jak każdy inny ma swoje konkursy, w tym przypadku są to zawody na najdłuższy warkocz czosnku. Obecny rekord to 22,71 m !! 

Źródło: google.com


Niestety żaden z powyższych festiwali mnie nie zachęcił do wzięcia udziału, no chyba, że danie z byczych jąder popiję dużą ilością piwa, a najlepiej jeszcze przed zjedzeniem ;) :p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...