Druga
część przygód Maczety w reżyserii Roberta Rodrigueza powinna już mówić sama za
siebie. To co mnie zachęciło do pójścia do kina, to na pewno zaskakująca
obsada, reżyser i….Lady GaGa :p
Jeżeli chodzi o obsadę to grają takie znakomitości jak Danny Trejo, Mel Gibson, Charlie Sheen, Antonio Banderas, Jessica Alba, Michelle Rodriguez, Sofia Vergara, Amber Heard i … Lady GaGa - w co nie mogłam uwierzyć, a przede wszystkim zrozumieć jak to możliwe… No cóż, rolę miała nie 2 minutową, ale co najmniej 15 minutową :p i nie poszło jej najgorzej.
Rodriguez,
ach Rodriguez… wiem, że bardzo się starasz robić takie kino jak Twój przyjaciel
Tarantino, ale niestety Jemu to wychodzi tysiąc razy lepiej. Generalnie lubię takie „inne”, wychodzące
poza ramy filmy. Przesyt absurdalnych scen, komiczny humor i spektakularne
efekty specjalne to cechy kina tych reżyserów. Różnica polega na tym, że taki
film w wersji Tarantino jest zrobiony ze smakiem, jest sztuką. Natomiast w
odniesieniu do Rodrigueza ma się wrażenie, że film bardziej idzie w kierunku kiczu
i jest wręcz śmieszny (kpiąco). Ale! być
może tak miało być. Może taki był zamysł reżysera??
Źródło: youtube.com
Film
opowiada o byłym agencie - Macheta, który zostaje zatrudniony przez rząd
amerykański do trudnej misji. Na celu ma odnalezienie i zabicie handlarza bronią,
który chce rozpętać wojnę na całym świecie.
MOJA
OCENA FILMU: 6,5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz