piątek, 24 stycznia 2014

Sierpień w hrabstwie Osage

 
Źródło: youtube.com


W obecnych czasach więzi rodzinne pozostawiają wiele do życzenia. Często dzieci żyją już we własnym, zbuntowanym świecie. Pragną odciąć się od rodziców i całej rodziny, zabierając ze sobą swoje mądrości. Oczywiście w takich przypadkach nie jest do końca tak, że to zawsze dzieci są złem wcielonym i wszystkiemu winne. Niestety często rodzice przyczyniają się do takich, a nie innych zachowań. Mama i tata często traktują dzieci „przedmiotowo”. Być może jest to ostre sformułowanie, ale niekiedy prawdziwe. Traktujemy pociechy jak własność w złym tego słowa znaczeniu. Nie słuchamy ich zdania, poglądów i jesteśmy ślepi na ich problemy. Rządzimy nimi i oczekujemy, że będą chodziły jak w zegarku pod nasze dyktando, często zapominając o tym, że nie urodziliśmy się od razu dorosłymi tylko też byliśmy dziećmi oraz zbuntowanymi nastolatkami.

Bardzo trudne jest znalezienie równowagi oraz złotego środka do stworzenia mocnych i pełnych miłości relacji rodzinnych. Uważam, że okazywanie zainteresowania, miłości, słuchanie dziecka, bycie cierpliwym są elementami, które bardzo pomagają w osiągnięciu tego celu. Dziecko, które nie jest okłamywane i czuje zainteresowanie mamy i taty częściej przychodzi do nas z pytaniami, nie bojąc się zadawać nawet tych trudnych i krępujących. Niestety niektórzy rodzice nie radzą sobie z tym, jak wytłumaczyć dziecku na przykład skąd się biorą dzieci. Wymyślamy bajki, które doprowadzają do braku zaufania przy kolejnych nurtujących problemach. Wówczas dziecko sięga do Internetu, pyta inne dzieciaki i każdy z nas się domyśla jak to się kończy.

Z innej bajki. Równie ciężko, a może nawet najciężej odbudować relacje już w dorosłym życiu. Mamy żal o różne rzeczy, pretensje oraz nie zagojone rany, które często odcinają nas na zawsze od bliskich. Może to kwestia upartości? Dopiero w obliczu dotkniętej tragedii, takiej jak choroba czy śmierć bliskiego zmusza nas do kontaktu. Być może właśnie ta tragedia, może okazać się dla takich rodzin szczęściem i okazją do odbudowania więzi rodzinnych…. Bo czy jest coś ważniejszego niż rodzina, ich miłość oraz wsparcie?

„Sierpień w Hrabstwie Osage” jest filmem mniej więcej takiego pokroju, gdzie porusza sarkastycznym humorem trudne relacje rodzinne. Matka (Meryl Streep) i jej trzy dorosłe córki (Julia Roberts, Juliette Lewis, Julianne Nicholson) przez długi czas nie miały ze sobą kontaktu. Dzieci odcięły się od rodziny i bolesnej przeszłości. Niestety pewnego dnia dostają wiadomość, że ich ojciec tajemniczo zniknął. Rodzeństwo powraca do rodzinnego domu i musi zmierzyć się z emocjami, a przede wszystkim z matką. Film jest nie tylko pełen wzruszeń, ale również momentami zabawny (nie wspominając o wspaniałej obsadzie aktorskiej). Film opowiada uniwersalną historię rodzinną, ale sposób w jaki jest przedstawiana, czyli bez owijania w bawełnę sprawia, że film jest wyjątkowo prawdziwy. Jak wspominałam wcześniej, być może tragedia pomoże rozwiązać konflikty z przeszłości.

Film gorąco polecam, ja już nie mogę się doczekać jak pójdę na niego do kina w weekend.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...