Odłączam się na dwa tygodnie od prądu, także zapraszam w kwietniu po kolejne inspiracje :) Jadę zregenerować siły, ale nie omieszkam kosztować regionalne potrawy i przywieźć bagaż nowych pomysłów kulinarnych. Z resztą na jedzenie, jak wcześniej wspominałam, jestem w stanie wydać majątek ;) Jak tylko jeszcze będzie tyle śniegu ile piszą (3-5m! :D) to długo wyczekiwane wczasy zapowiadają się ekstra :)
Pozdrawiam,
K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz