I tak
naprawdę ostatnie jakie przedstawię na ten miesiąc. Natomiast już teraz mogę
powiedzieć, że we wrześniu mają miejsce jeszcze ciekawsze i smaczniejsze
imprezy jedzenia niż w sierpniu :) Chociaż nie wątpliwie to kwestia smaku….
Zacznę
od największego, amerykańskiego i darmowego! Festiwalu Pieczenia Żeberek.
Serwują ponoć najlepsze żeberka na zachodzie, czyli w Sparks (Nevada) w USA.
Jak ktoś z was akurat tam jest, to się może załapać na wyżerkę, bo zaczyna się
dopiero w środę, a kończy 2 września. Na imprezie nauczysz się od podszewki jak przyrządzić żeberka, posłuchasz
koncertów i na pewno się najesz :)
Źródło:http://www.iuve.pl/dowiadujemy-sie/kultura/article/grillowanie-po-polsku-odcinek-2/ |
Natomiast
Ci z Was, którzy siedzą w Europie, np. w Szwecji to zaliczą dni Raka. Dla
Szwedów od połowy sierpnia zaczyna się czas wielkiego pałaszowania tych
skorupiaków. Właściwie to cały kraj zamienia się w rakową imprezę. Natomiast
największa impreza jest pod koniec sierpnia w Malmo, gdzie odbywają się
koncerty, bale kostiumowe, leją się beczki piwa i w ogóle jest kolorowo. Przy
tym wszystkim zajadamy się rakami parzonymi czy duszonymi w piwie. Mniam :)
Źródło: http://www.rybaprzepis.pl/2340/jak-przygotowac-raki/ |
Jeżeli
masz dość plażingu - smażingu na piasku w Portugalii to zapraszam na Festiwal
Sardynki :). W pobliżu plaż Algarve w miasteczku Portim, kutry zrzucają kosze
sardynek i „wędrują” do centrum miasteczka. Tam są przygotowywane na wszelakie
sposoby, na grillu, smażone, solone i oczywiście popijane dużą ilością wina.
Źródło: http://www.odyssei.com/przepisy-na-portugalskie-potrawy/1393_artsmakipodrozysmaksmaczki.html |
Zapraszam do zapoznania się z poprzednimi częściami festiwalowego szaleństwa, tzn częścią pierwszą i część drugą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz