Właściwie to nie przepadam za baraniną, jak wącham mięso to od razu wiem, że to baran :p. Ale podjęłam wyzwanie, także wszystkiego muszę spróbować. O dziwo danie było nawet smaczne, kwestia smaku. Mięso mięciutkie, w rosole czuć ale, a cebulka dodaje lekko słodkawym posmak. Nie możemy zapomnieć o ważnym dodatku jakim jest chlebuś, a najlepiej czerstwy chleb. Pomimo, że gulasz był okej to preferuję współczesne formy tego dania, są chyba bardziej treściwe i jak dla mnie smaczniejsze ;) (ale zaznaczam, ogólnie nie jestem fanką żadnych gulaszy).
Przepis na baraninę z cebulą w piwie:
Czas przygotowywania: około 2h; Porcja dla 4 osób;
W
tym przepisie jest, jak dla mnie, dziwny składnik: całe ziarna pszenicy… Szukałam
w sklepach, w internecie, a nawet w sklepach wędkarskich… i nigdzie nie mogłam
tego znaleźć, aby kupić :/ Na szczęście w przepisie potrzebna jest mała ilość
(pól szklanki) także sobie to odpuściłam. Jednakże, jeżeli ktoś z Was wie, gdzie
mogę takie cudeńko kupić we Wrocławiu bądź w Internecie, to proszę o podpowiedź.
Składniki:
- 1/2kg kości baranich lub mięsa z kością na
gulasz
- 8 obranych perłowych cebulek
- 1 butelka ciemnego piwa, najlepiej zwietrzałego (ja użyłam Guinnessa)
- Ok. 250g mielonej baraniny lub mięsa oddzielonego od kości
- Szczypta szafranu (opcjonalnie)
- ½ szklanki (tych nieszczęsnych) całych ziaren pszenicy, moczonych tak długo, aby zmiękły (co najmniej 6 godzin, najlepiej całą noc)
- 1 łyżka masła lub oleju
- Sól do smaku
- Kilka kromek czerstwego chleba lub opieczony chleb dowolnego rodzaju
- 8 obranych perłowych cebulek
- 1 butelka ciemnego piwa, najlepiej zwietrzałego (ja użyłam Guinnessa)
- Ok. 250g mielonej baraniny lub mięsa oddzielonego od kości
- Szczypta szafranu (opcjonalnie)
- ½ szklanki (tych nieszczęsnych) całych ziaren pszenicy, moczonych tak długo, aby zmiękły (co najmniej 6 godzin, najlepiej całą noc)
- 1 łyżka masła lub oleju
- Sól do smaku
- Kilka kromek czerstwego chleba lub opieczony chleb dowolnego rodzaju
Sposób przygotowania:
- Kości wkładamy do dużego garnka, zalewamy wodą i
gotujemy na małym ogniu około 1-2h. Od czasu do czasu zbieramy łyżką pianę i
nadmiar tłuszczu
- Wyciągamy kości (opcjonalnie) dodajemy cebulę, piwo, szafran (jeśli chcesz), ziarna pszenicy (jeśli masz :p) i sól. Całość zagotowujemy, po czym zmniejszamy ogień i gotujemy przez 15-30 minut. Na patelni podgrzewamy masło i wrzucamy baraninę i ją przyrumieniamy. Następnie dodajemy mięso do garnka
- Kromki chleba łamiemy na większe kawałki i układamy na dni miski/talerza. Nalewamy nasz gulasz i od razu serwujemy
- Wyciągamy kości (opcjonalnie) dodajemy cebulę, piwo, szafran (jeśli chcesz), ziarna pszenicy (jeśli masz :p) i sól. Całość zagotowujemy, po czym zmniejszamy ogień i gotujemy przez 15-30 minut. Na patelni podgrzewamy masło i wrzucamy baraninę i ją przyrumieniamy. Następnie dodajemy mięso do garnka
- Kromki chleba łamiemy na większe kawałki i układamy na dni miski/talerza. Nalewamy nasz gulasz i od razu serwujemy
- UWAGA na kości podczas jedzenia
Nocna Straż pewnie oskubywała mięso do samej kości
;)
Źródło przepisu: Książka "Uczta Lodu i Ognia", str. 39-40.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz